Wydawałoby się, że rozpoczęcie
bloga od takiej wyświechtanej oczywistości to totalna bzdura... jednak pomimo
tego, że większość ludzi zgodzi się z prawidłowością przedstawionej tezy, to
neguje całkowicie istnienie dobrej muzyki w naszym (na ogół, dopóki dym z ognisk shitstormu nie gryzie w oczy zasłaniając wizję) pięknym, kucowym
fandomie. Jako, że zbrodnią jest trzymanie
takiej ilości dobrej muzyki tylko dla siebie, mamy zamiar na tym blogu zwiększyć
świadomość ludzi co do istnienia dobrze wykonanej, świetnej dla ucha muzyki
związanej z okołokucową twórczością.
I to jest właśnie celem istnienia tego bloga.
Wraz z Sliverem mamy zamiar publikować tutaj przeglądy muzyczne z tygodnia (wbrew pozorom fandoom jest w stanie napłodzić dużo dobrej muzyki w tak krótkim czasie), ukazywać co ciekawsze kąski z albumów czy kanałów twórców.
Sound on!
~Yarvin
Sound on!
~Yarvin
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz